Kanclerz Niemiec po wizycie w Kijowie oświadczyła, że strony powinny znaleźć polityczne rozwiązanie wszystkich kontrowersji związanych z ukraińskim kryzysem
Kanclerz Niemiec angela Merkel po powrocie z Kijowa udzieliła wywiadu dla narodowej firmy ARD, gdzie zaprezentowała, w szczególności swoje zdanie na temat sytuacji na Ukrainie. Wywiad będzie transmitowana na antenie stacji telewizyjnej w niedzielę wieczorem, ale niektóre cytaty kanclerza już teraz publikowane na tej stronie ARD.
Odpowiadając na pytanie o możliwość militarnej interwencji w Ukrainę, Merkel nie wykluczyła ani jeden z wariantów rozwoju.
"Trzeba przyznać, że sytuacja jest bardzo delikatna, krucha", - zaznaczyła ona.
Tymczasem kanclerz Niemiec, według ARD, pozwoliła sobie ograniczyć swobodę działania Ukrainy.
"Naród ukraiński, oczywiście musi mieć możliwość wybrać własną drogę", powiedziała, przypominając, że "jest (ukraińskie działania, - edytor) nie powinno zaszkodzić Rosji".
Jako uzasadnienie podano, że Ukraina chce w przyszłości mieć dobre stosunki z rosją.
Merkel również skomentowała spotkanie w Mińsku, zaplanowane na 26 sierpnia, zauważając, że ta runda "oczywiście, nie doprowadzi do przełomu", ale jest konieczne.
Wyraziła przekonanie, że sprzeczności, Kijowa i Moskwy mogą być rozwiązane wyłącznie środkami politycznymi.
"Wojskowego rozwiązania tego konfliktu nie istnieje... trzeba ze sobą rozmawiać, jeśli chcesz znaleźć rozwiązanie" - jest przekonana, kanclerz RFN.
Przypomnijmy, Merkel odwiedziła Kijów 23 sierpnia. Po wizycie obiecała przeznaczyć 500 mln euro na odbudowę Węglowego.
W tym samym czasie jej wizyty pamiętam niejednoznaczne wypowiedzi samej Merkel, a także jego zastępcy Зигмара Gabriela stosunkowo федерализации Ukrainy.
Źródło: Europejska prawda

